Amaretti

Jak co weekend coś słodkiego do kawy musi być:) Kupić nie wypada, bo już przyzwyczaiłam swoich gości do domowych wypieków, ale czasami tak mam, że przychodzę w piątek z pracy i nic mi się nie chce:) Wtedy sięgam po książki kucharskie, kartkuję i podziwiam zdjęcia, na których widok ślinka mi cieknie. To jest wystarczająca pokusa, aby coś w kuchni zmajstrować:) W ten oto sposób powstały ciasteczka - makaroniki amaretti. Za bardzo przy ich przygotowaniu się nie wysiliłam, bo przepis jest bardzo prosty. Wyszły mniam mniam:)

http://www.cookierenka.com/2013/11/amaretti.html
Składniki (na ok. 50 szt.):
  • 300 g mielonych migdałów bez łupiny
  • 6 kropli olejku migdałowego
  • 300 g cukru (dałam trochę mniej)
  • 3 białka
  • cukier puder do posypania
Przygotowanie:
Wymieszać mielone migdały z cukrem i olejkiem migdałowym, dodać ubite na bardzo sztywną pianę białka. Mokrymi rękoma formować z masy niewielkie kulki (wielkości orzecha włoskiego), trochę spłaszczyć i ułożyć na blasze, wyłożonej papierem do pieczenia. Piec (a raczej suszyć) ok. 25 min. w temperaturze 160 stopni C (z termoobiegiem 130 stopni C).
Źródło/ Inspiracja: Dr. Oetker "Księga wypieków"

Komentarze

  1. Wyglądają zdecydowanie mniam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) A wczoraj jakie powstały smakowitości... Postaram się jeszcze dziś wrzucić na bloga:)

      Usuń
  2. W sklepach dostepne sa migdaly w brazowej skorce. Ja ją ściągam, zalewając migdały wrzątkiem i mocząc kilka minut. Ale wtedy nie będę mogła ich zmielić w młynku do kawy. Jak Pani ściąga skórkę bez moczenia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też moczę migdały. Aby nadawały się do zmielenia można je podsuszyć w mikrofali lub piekarniku (migdały trzeba równomiernie rozsypać na talerz/ blachę). Można też po prostu rozłożyć je na ręczniku papierowym, ale niestety wtedy trzeba dłużej czekać.

      Usuń
  3. mam mielone migdały razem ze skorką, czy takie będą dobre?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Print Friendly and PDF